Nie da się tego ukryć – czasami zwyczajnie nie słuchamy tego, co dzieje się wokół. Na ten stan wpływ może mieć mnóstwo czynników. Od zbyt dużego natłoku obowiązków, przez przebodźcowanie po zwyczajne zmęczenie całodniowym maratonem ważnych zadań. Raz na jakiś czas masz wrażenie, że wszystkie słowa brzmią tak samo i z trudem próbujesz je rozszyfrować? To naprawdę nic złego! Każdy z nas jest tylko człowiekiem i mogą zdarzyć mu się gorsze chwile. Co jednak zrobić w sytuacji, w której taki słabszy moment przyjdzie do Ciebie podczas spotkania ze współpracownikami lub ważnym klientem?
Nie zawsze możemy zrobić wszystko
W biznesie zdarzają się dni, w których spotkania wysypują się z kalendarza niczym zabawki z przepełnionego pudełka. Prowadzenie rozmów i bycie skupionym przez kilka godzin dziennie może stać się bardzo trudnym zadaniem. Trudno się temu dziwić – wiele badań wskazuje, że poziom skupienia u dorosłego człowieka jest największy przez pierwsze pół godziny wykonywania zadania. Choć potrafimy utrzymać je nawet przez godzinę, pierwsze 30 minut bywa kluczowe w kwestii przyswajania informacji.
Przyjrzyjmy się sytuacji Anny, dyrektorki działu kontroli jakości w jednej z warszawskich firm. Kobieta, z uwagi na wykonywany zawód, często przez niemal cały dzień rozmawiała ze swoimi współpracownikami. Nie zawsze takie spotkania przynosiły jednak pożądany efekt – czasami zdarzało się, że Anna szybko zapominała o ustaleniach i ważnych punktach. Zaczęła nawet martwić się, że ta sytuacja związana może być z jej stanem zdrowia. Podczas konsultacji lekarskiej lekarz zaręczył jednak, że cała ta sytuacja spowodowana jest jedynie natłokiem informacji, które spływają na Annę każdego dnia. Zalecił jej zmianę trybu życia albo znalezienie kogoś, kto podczas spotkań będzie tworzył dla niej notatki.
Z technologią za pan brat!
Anna długo zastanawiała się, jak sprostać temu zadaniu. Pewnego popołudnia, gdy już po pracy buszowała po Internecie, trafiła na artykuł o wirtualnym asystencie. Początkowo nie była przekonania do tego rozwiązania, jednak po kontakcie z ekspertem zdecydowała się na wykorzystanie Copilota podczas kolejnego maratonu spotkań na Teamsie. To był strzał w dziesiątkę! Anna nie tylko mogła poprosić go o podsumowanie rozmów. Jej nowy wirtualny pomocnik stworzył dla niej również spis najważniejszych tematów poruszanych w trakcie spotkania. Dzięki takiemu zastosowaniu Copilota, kobieta mogła bez przeszkód uczestniczyć w wielogodzinnych spotkaniach na Teamsie, bez obawy o to, że ważne informacje zaczną umykać jej uwadze.
Sztuczna inteligencja od Microsoftu wprost zrewolucjonizowała podejście do organizacji spotkań czy tworzenia ich podsumowań. Dzięki innowacyjnym funkcjom Copilota, każdy posiadacz licencji może liczyć na pomoc podczas trudnego dnia pracy. Twój wirtualny asystent zawsze będzie tam, gdzie go potrzebujesz!
Co zrobić, gdy ktoś pisze?
Znasz to uczucie – współpracujesz z kimś już od dłuższego czasu. Wymieniacie ze sobą mnóstwo wiadomości. Czasem tylko na czacie w Teamsie, a czasami również mailowo. Po tygodniu takich rozmów masz wrażenie, że w każdym kolejnym kanale komunikacji rozmawiacie o czymś innym. Próbujesz stworzyć podsumowanie każdego z poruszanych tematów, jednak bezskutecznie – wiadomości jest niestety zbyt dużo. Czy w takiej sytuacji ktoś w ogóle może Ci pomóc?
Dzięki wdrożeniu Copilota do swojego przedsiębiorstwa, możesz poradzić sobie z natłokiem wiadomości zaledwie w kilka chwil! Wystarczy, że poprosisz swojego wirtualnego asystenta o podsumowanie rozmów zawartych w Outlooku czy Teamie, a on szybko wybierze z nich najważniejsze kwestie. Dzięki temu nie tylko zaoszczędzisz mnóstwo czasu, ale również zyskasz pewność, że nie zapomniałeś o żadnym ważnym szczególe.
Zaproś technologię do swojej firmy
Często w przestrzeni publicznej słyszę głosy o tym, że rozwój technologii może zaszkodzić bezpieczeństwu firmy. Nie zawsze jest to jednak zgodne z prawdą. W przeważającej większości przypadków odpowiednie wdrożenie nowych narzędzi jest nie tylko bezpieczne, ale również pomaga chronić przechowywanie w firmie dane. Tak samo jest w przypadku Copilota. Nie musisz martwić się o to, że wrażliwe informacje z Twojej organizacji wyciekną gdzieś na zewnątrz. Microsoft dba o najwyższy poziom bezpieczeństwa Twoich danych. Dzięki temu możesz skupić się tylko na efektywnym wykorzystaniu tego narzędzia, bez obawy o ochronę swojej organizacji.
Chciałbyś próbować współpracy z wirtualnym asystentem? Napisz do nas – chętnie pokażemy Ci, w jaki sposób możesz wdrożyć Copilota do swojego przedsiębiorstwa.